5 największych błędów przy zaciąganiu kredytu

Opublikowano: 2012-12-04

Oto listą najczęstszych błędów popełnianych przez osoby zaciągające kredyty. Poznanie ich pomoże Ci uniknąć ich w przyszłości.

Większość błędów wynika ze zwykłej niewiedzy. Wybór kredytu nie jest zadaniem łatwym. Wiele opłat składających się na cenę kredytu, skrzętnie ukrytych w gąszczu chwytów marketingowych, może zmylić każdego.

Największymi wrogami kredytobiorców jest pośpiech i lekceważenie ryzyka, jakie wiąże się z lekkomyślnym zaciąganiem pożyczek. Źle wybrany kredyt może być nawet kilka razy droższy niż najtańsza oferta na rynku.

Poniżej prezentujemy pięć najpopularniejszych błędów popełnianych przy zaciąganiu kredytu.

1. Sugerowanie się wyłącznie oprocentowaniem.

Wielu klientów zbyt ufnie podchodzi do reklam. Sugerują się wyłącznie podaną tam niską wartością oprocentowania wierząc, że postępują właściwie. Niestety oprocentowanie nominalne nie podaje pełnych informacji o koszcie kredytu.

Kredytodawcy mają do dyspozycji szeroki wachlarz opłat dodatkowych, za pomocą których mogą ukryć realny koszt pożyczki przed klientem. Dodatkowych opłat jakich można się spodziewać jest wiele (opisujemy je w artykule co ma wpływ na cenę kredytu).

Warto wymienić kilka najpopularniejszych opłat jak prowizja, ubezpieczenie oraz opłata przygotowawcza. Można się w tym pogubić, na szczęście kredytodawcy mają obowiązek informować klientów o Rzeczywistej Rocznej Stopie Oprocentowania, która jest znacznie lepszym parametrem porównawczym niż oprocentowanie nominalne.

2. Ograniczanie się do jednej oferty.

Wybierając ofertę trzeba patrzeć na nią całościowo, uwzględniając wszystkie koszty jakie ponosimy.

Na polskim rynku działa kilkadziesiąt banków i instytucji udzielających kredytów. Wymusza to walkę o klienta. Różnice w kosztach pomiędzy najdroższymi, a najtańszymi ofertami są bardzo duże.

Oferty pożyczek są bardzo zróżnicowane. Banki prześcigają się w walce o klienta. Jedne faktycznie czynią to niskimi opłatami, inne wybierają sprytne zabiegi marketingowe, których głównym celem jest ukrywanie faktycznych kosztów przed klientem.

3. Doliczanie dodatkowych opłat do kredytu.

Doliczanie opłat dodatkowych do kredytowanej kwoty jest zabiegiem mającym na celu zwiększenie wysokości spłacanych odsetek.

Niestety dodatkowych opłat często nie da się uniknąć. Twarde negocjacje z przedstawicielem banku, mogą co prawda nieco je obniżyć, ale kredytodawca nie zrezygnuje z nich całkowicie. W końcu jest to jego zarobek.

Klient często stawiany jest przed wyborem: Czy dodatkowe opłaty płaci z góry, czy woli aby zostały one doliczone do kwoty kredytu? Jest to sprytny zabieg bo udając się po kredyt zwykle brakuje nam gotówki. Dlatego oferta z pozoru wydaje się atrakcyjna.

Należy mieć się jednak na baczności. Taki krok wiąże się z płaceniem odsetek od wyższej kwoty, co dodatkowo podnosi kosz kredytu.

4. Nie czytanie umów.

Umowa kredytowa jest lekturą obowiązkową dla każdej osoby zaciągającej kredyt.

Wiele osób wychodzi z założenia, że wszystkiego dowiedzą się od pracownika banku. Jest to poważny błąd! Rolą pracownika jest przecież nakłonienie nas do oferty.

Umowa kredytowa jest lekturą obowiązkową dla każdej osoby zaciągającej kredyt. Znajdują się w niej informacje o:

  • kosztach i opłatach dodatkowych

  • rzeczywistej rocznej stopie oprocentowania

  • warunkach wcześniejszej spłaty

Ponadto należy koniecznie zapoznać się z tabelą opłat i prowizji, znajdują się tam m.in. informacje o kosztach z tytułu ponaglenia do zapłaty, które mogą wynosić kilkadziesiąt złotych za każde przypomnienie.

5. Podatność na promocje.

Celem promocji jest zwiększanie zysku banku, a nie klienta.

Promocje są jak magnes na klientów. Wystarczy do pierwszej lepszej oferty dopisać magiczne słowo „Promocja” by stałą się ona okazją.

Należy bacznie przyglądać się wszelkim „okazyjnym” ofertom, w końcu celem promocji jest zwiększanie zysku banku, a nie klienta.

Częstymi formami promocji kredytowych są tzw. usługi połączone, czyli:

  • pożyczką połączona z założeniem konta

  • karta kredytowa

  • niższa marża lub prowizja przy wykupieniu ubezpieczenia

Może wydawać się to okazją, ale uwaga. Za konto i kartę kredytową trzeba płacić, a kwota ubezpieczania może przewyższyć zniżkę wynikająca z obniżenia marży.

Oczywiście można trafić na prawdziwe promocje, które pozwolą sporo zaoszczędzić, ale aby mieć tego pewność zawsze trzeba dokładnie obliczyć całkowite koszta kredytu i dopiero podejmować decyzję.

Polecamy także:

Wczywywanie... 52